Bruno Bisang
Bruno Bisang
AsmodeuS AsmodeuS
7991
BLOG

Strach ?.....Hipokryzja ?.... o co chodzi ???

AsmodeuS AsmodeuS Rozmaitości Obserwuj notkę 1488

                      Zachciało mi się płakać nad rozlanym mlekiem. Pisać pożegnalną notkę przyjmując za temat nieporadność intelektualną administracji salonowej, skutkującą bezrefleksyjnym ukrywaniem/kasowaniem notek i blogów, no i się doigrałem. Skasowano mi wczoraj notkę w 10 może 15min. po zamieszczeniu.

Dzisiaj zamieszczam ją ponownie w wersji ocenzurowanej o prace „świntuchów pędzla”, których wyuzdane dzieła zdobią najzacniejsze zbiory malarstwa (lista deprawatorów poniżej). Jak widać naga kobieta, to rzecz straszna, to coś znacznie gorszego, bardziej obraźliwego niż plastikowy fiut w ręku polityka. To nawet coś gorszego niż facet, który z jednej strony sobie przyprawił, ale z drugiej zapomniał obciąć. To co TU (na S24) się dzieje, to tylko schizofrenia, czy już paranoja ???

Czy ktoś potrafi odpowiedzieć na to pytanie, bo ja nie.
 

AsmodeuS napisał:
10min temu została skasowana moja notka.
Proszę o racjonalne wyjaśnienie.
od: AdministratorS24.Izablokuj
data:2013-12-27 22:43:14

Konkretny powód - naruszenie regulaminu VI p. 2.
Administracja salon24.pl
 

Udostępnianie
Salon24.pl S.A. ma prawo, według własnego uznania, bezzwłocznie skasować lub zablokować (całkowicie lub czasowo) Komentarze lub/i Notki (a także całe Konto Użytkownika) lub zablokować Użytkownikowi możliwość osadzania kodu HTML w reakcji na:
1. Łamanie zasad Netetykiety lub zachowania niezgodne z zasadami współżycia społecznego.
2. Działanie na szkodę Salon24.pl lub Salon24.pl S.A., w szczególności poprzez narażanie na szwank dobrego imienia Salon24.pl.
 

Osram i wszystko jasne, czyli działam na szkodę i naraziłem na szwank...;)))
 

A skoro już mowa o tym nowotworze językowym zwanym „Netykietą”, która podobno na S24 obowiązuje.

Otóż nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pisać na mój temat paszkwile zwane notkami, ordynarne komentarze sugerujące, że jestem zoofilem, zamieszczać fotografie będące moją własnością bez pytania mnie o zgodę, naruszając tym samym prawa autorskie (na moje zgłoszenie niezareagowano do dzisiaj, fotki nadal sobie wiszą na cudzym blogu), to jest na „Salonie” correct.

@ASMODEUS

..............Jestes zalosna postacia, pisales jako askarot eseje gloryfikujace wspolzycie z psami, czy pamietasz jak pytalem sie ciebie czy psy wyrazaly na to zgode? Pamiec masz przeciez dobra, lepsza od mojej, powinienes pamietac. Swoja droga ciekawi mnie stanowisko Hostoi w sprawie, ona jest z tych swietobliwych, jakie ona ma podejscie do wspolzycia ze zwierzetami? Czy ona dopuszcza mozliwosc takiego wspolzycia w szczegolnych sytuacjach, bo wowczas czlowiek jest przyjacielem zwierzecia? Czy miales askarociku jakies okresy kiedy to robiles, czy nie przejmowales sie rozkladem jazdy i leciales jak ci bylo wygodnie?

…..............Zblizaja sie Swieta, nie wiem w jakim stopniu wolno ci je celebrowac skoro wg starych kodeksow honorowych inbreeds sie do stolow wigilijnych nie dopuszczalo, moze to sie zmienilo w ostatnich czasach, nie jestem zbyt religijny jak wiesz, nie jestem dobrze w tym zorientowany. Na wszelki wypadek, podazajac za swietlanym przykladem Hostoi,
buzka, buzka, lapka, lapka, znak pokoju i radosnych swiat.

Fajnie by bylo gdybys zawisnal na choince w charakterze bombki, w takiej sytuacji przyjechalbym pewnie zeby to zobaczyc.Jak to sie kiedys mawialo, dobry zart tynfa wart, powies sie na choince prosze.

I z tym pokojowym akcentem koncze juz. Przyjemnie mi sie z toba rozmawialo
:):):)
DARIUSZ12300:47

1383273

I to mój blog jest ukryty !!!
 

***
A teraz do rzeczy, czyli skasowanej wczoraj notki. Oto ona:
 

Panie Janke...zgroza... naga kobieta !!!

 

Miałem nieszczęście zadebiutować notką „Elf (notka debiut)”, której udało się spokojnie wisieć przez 5 dni od 25.09. do 30.09.2013r.

http://asmodeus.salon24.pl/536290,elf-notka-debiut

Bo tego właśnie dnia o godz. 19:18 otrzymałem poniższy mail:

Wiadomość od AdministratorS24.II:

Szanowny Panie,

Pańska notka "Elf (notka debiut)" została ukryta z uwagi na zamieszczone w niej zdjęcie nagiej kobiety. (wyróżnienie kolorem moje)

Z poważaniem,
Administracja Salon24.pl

Ta wiadomość została przesłana automatycznie. Prosimy na nią nie odpowiadać poprzez e-mail. Aby skontaktować się z nadawcą skorzystaj z poczty wewnętrznej dostępnej pod adresem:
http://www.salon24.pl/contact/

Pozdrawiamy,
Zespół salon24.pl

Przeczytałem, zdębiałem i ani nie odpowiedziałem na to dictum, ani tym bardziej nie pozdrowiłem Zespołu, za co serdecznie przepraszam, ale winne temu było to moje bezgraniczne zdębienie.
Pewnie powinienem docenić mądrość zbiorową tego Wesołego Zespołu, ale nijak nie mogłem się przemóc, aż do dzisiaj. To nie znaczy, że po wielu tygodniach przemyśleń, akurat dzisiaj dotarła do mnie ta mądrość, zdecydowanie nie, ale dzisiaj postanowiłem się wreszcie z tą niedającą mi spokoju, jak nie przymierzając ból zęba, sytuacją uporać.
Zamiast wraz z wiekiem nabierać tej tzw. mądrości życiowej, skonstatowałem ze zdumieniem, że albo to ja tracę kontakt z rzeczywistością, albo to rzeczywistość traci kontakt ze mną.
Nagle zapachniało, nie, nic z tych rzeczy, nie siarką, bo to przynajmniej mogłoby być widowiskowe i miałbym się czym pochwalić, ale taką całkiem przaśną, ludową, schizofrenią.
 

No bo jak to właściwie jest, mamy wojujących homoseksualistów domagających się wolności do epatowania swoimi upodobaniami seksualnymi otoczenie i nieskrepowanej możliwości paradowania w miejscach publicznych z piórkami (na razie tylko piórkami) w tyłkach. Słownikowe pojęcie _ pederasta _ zastąpiono słowem  gay, a pewnie za chwilę użycie tego „przestarzałego” określenia będzie penalizowane i za taką ciężką obrazę będzie można trafić przed oblicze, nie tyle ślepej, co do cna ogłupiałej od europejskości Temidy. Przypomnę dla porządku, iż homoseksualizm nie jest już zboczeniem seksualnym, jak cała masa innych poczciwych zboczeń (wymieniać tej listy nie będę, bo każdy może je sobie sam znaleźć), tylko inną i co najważniejsze, na równi uprawnioną z tym co do niedawna było jaszcze normalną, a teraz zaczynającą być passe, formą realizowania swoich potrzeb seksualnych. A ustalono to nie na podstawie jakichś badań naukowych, bo po co, tylko na podstawie głosowania. Kilka miesięcy temu usiłowano przygotować grunt do uznania w niedalekiej przyszłości za coś całkiem normalnego pedofilii, ale tym razem nie wyszło. Obawiam się, że tylko chwilowo wycofano się z tego szalonego pomysłu, a lobby pedofilskie spokojnie czeka na odpowiedni moment.
 

Doszliśmy więc do schizofrenicznej sytuacji w której do parlamentu dostaje się ktoś nie dlatego, że jest ponadprzeciętny intelektualnie i z tego tytułu potrzebny obywatelom i państwu, tylko dlatego, że jest wojującym pederastą, albo ewidentnie chorym człowiekiem o niezdefiniowanej, żeby było śmieszniej, przez siebie samego płci, i to, że może być przy tym bezdennie głupi nie stanowi najmniejszej przeszkody w tym, bądź co bądź, znaczącym prestiżowo awansie.

Czekam na chwilę, kiedy reprezentanci różnych dziwacznych środowisk zaczną dostawać miejsca w sejmie z klucza, tak jak mniejszości narodowe, bo jeśli ich w ten właśnie sposób nie dostaną, to podniosą wrzask, że są dyskryminowani.

Jakby tego było mało, mamy w natarciu, idące z impetem niemieckiego czołgu pod Kurskiem _Gender_, które to CÓŚ postanowiło rękami swoich działaczek uszczęśliwiać dzieci, najlepiej już od przedszkoli, a jak się uda, to pewnie już od żłobków. Bo przecież powszechnie wiadomo, że nie ma rzeczy ważniejszej dla kilkulatka od nauki masturbacji. Nie na darmo w Centrum Nauki Kopernik ustawiono dla dzieciarni „maszynkę edukacyjną” w celu wskazania miejsc erogennych, obleganą przez śliniących się pedofilów (podobno została wyłączona z ekspozycji, ale nie to jest najważniejsze, istotny jest natomiast sam horrendalny pomysł jej zainstalowania), tak samo jak pomysł „wyprawki edukacyjnej” dla kilkulatków, jaką chciano wprowadzić w Szwajcarii, a która miała zawierać min. modele vaginy i penisa skali 1:1. Niestety nie udało się. Genderowcy muszą strasznie cierpieć z tego powodu. Obywatele Szwajcarii okazali się być jednak nie tak głupi, jak to środowisko wstępnie zakładało. Ale co się odwlecze, to nie uciecze, moi mili Genderowcy, spokojnie, dacie radę.

Z utęsknieniem czekam też, na legalizacje wszelkich możliwych związków partnerskich, najlepiej wszystkich ze wszystkimi, a potem przemianowanie ich na małżeństwa i wypalenie gorącym żelazem wszystkich homofobów płci obojga. A następnie, zlikwidowanie w ogóle pojęcia płci jako takiej, jak trzeba będzie, to siłą. Niech się ciemniakom głupoty pod czaszkami nie lęgną i niech nie ośmielają się stawać na drodze wiodącym prądom intelektualnym.

Niepokoi mnie jednak los pewnego rzeźnika, który realizował swoje fantazje erotyczne z jeszcze ciepłą wątróbką, za co stracił pracę, może gdyby się realizował z zimną, to by nie stracił, kto wie. Mam jednak nadzieję, że niedługo będzie mógł skutecznie walczyć o swoje prawa przed sądem i nie dość, że go do pracy przywrócą, to jeszcze odszkodowanie wypłacą. Boje się natomiast, że tych swoich związków chyba nie będzie mógł jednak zalegalizować i to nie ze względów formalnych, bynajmniej, ale ze względów nazwijmy to technicznych, bo były to raczej związki, ze swej natury, krótkotrwałe. Ale za to jestem przekonany, a moje przekonanie graniczy z pewnością, że już nigdy więcej ów rzeźnik nie będzie czuł się wykluczany ze społeczeństwa, przez tak dotąd karygodnie nietolerancyjne i co tu dużo mówić, wręcz pruderyjne, szczęśliwie już coraz mniejsze, grupy homofobów.

Sam nie mogę się już doczekać legalizacji, każdego możliwego szaleństwa z dziedziny bardzo szeroko pojętej erotyki. Natychmiast po takiej decyzji parlamentu zorganizuje sobie grupę _łasiczek entuzjastek_ (łasiczki maja fajne futerka, wspaniałe w dotyku) i będę się z nimi wspólnie rozliczał, to akurat aspekt praktyczny, zaś inne aspekty takiego rozwiązania taktownie pominę.
 

Może ktoś teraz zadać sobie pytanie, a jaki to wszystko ma związek z tytułem notki ?

Oczywiście, wszakże pod jednym warunkiem, że jest inteligentny inaczej i jeżeli tak rzeczywiście jest, to podpowiadam, powinien przeczytać notkę raz jeszcze i jeszcze raz, aż do skutku, a jeśli i to nie pomoże, to przypomnę debiut reklam na S24.
 

A co tak forsownie reklamowano ??? …........... No co ???
 

Gdyby pamięć zawodziła, przypominam – środki na grzybice penisa (szczęśliwie bez fotografii tego ostatniego) i to się w estetyce „Salonu” mieściło, ale kobiecy AKT już nie !!!

Szczerze gratuluję tej chorej poprawności, może lepszym słowem byłaby w tym wypadku hipokryzja, tak, czy siak, to arcyzabawne.;)))


***

Na koniec dołączam listę 10 świntuchów i obrazoburców (w kolejności alfabetycznej), których blogi, a już co najmniej notki, powinno się natychmiast ukryć, gdyby nie daj Bóg, usiłowali produkować się na S24. Zatem zalecam wzmóc czujność i postawić w gotowości bojowej pluton co inteligentniejszych pracowników administracji.

Należy postawić tamę rui i poróbstwu.

Pornografia na Salonie nie przejdzie !

No pasaran !!!

 

  1. Absolutnie amoralny i na szczęście nie znany świntuch z Neolitu.

  2. Botticelli

  3. Boucher

  4. Bouguereau

  5. Bronzino

  6. Gervex-Rolla

  7. Giorgione

  8. Tintoretto

  9. Tycjan

  10. Velazques

 

Życzę administracji jeszcze weselszego roku 2014, bo wesoło to TU już było.

 

AsmodeuS

 

A teraz pocałujcie mnie w d..........dłoń.

Bo taki mam stosunek do cenzury

 

Zobacz galerię zdjęć:

Veroniq Zafon
Veroniq Zafon Veroniq Zafon Brak danych Stefan Rappo
AsmodeuS
O mnie AsmodeuS

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości